Jeśli chodzi o kolor, to przyznam szczerze, była to trudna decyzja :P W końcu skoro wydaję już tyle kasy, to może tak chociaż fajnie by było, żeby to nie był nudny czarny. Ogólnie strasznie chorowałam na błękitną walizkę Anny Lewandowskiej z reklamy T-mobile. Po dłuuugich szukaniach mam! znalazłam! Ale pojawił się dylemat wziąć te czy inne tej samej firmy ale tańsze, aktualnie w promocji. Stwierdziłam, że nie będę tak przesadzać z tym kolorem i wybór padł na przecenione-czerwone. Przynajmniej będę miała buty pod kolor i problem obuwia na lot sam się rozwiązał (bo grunt to mieć plan) :P Przykre jest to, że jednak nie "poczuję się jak Lewandowska" ale jak to Marta stwierdziła "co tam Lewandowska, poczuję się jak Sierocka" :D
Tak więc pozostało mi siedzieć i czekać 40 dni na mój samolot ;-)
Przy okazji, test na wytrzymałość został przeprowadzony :D